Zosia ma małe nóżki –
nóżki bieguszki.
Zosia nie chodzi –
wszystko w biegu się dzieje,
nie ma czasu na później.
Później nie istnieje.
Chyba że…
– Już czas do spania
Zosieńko kochana.
– Dziadziusiu, jeszcze nie,
jeszcze bajka obiecana.
– No dobrze, choć wiem…
będą kłopoty z rana.
